Zdarza się, że auto traci moc. Niby jedzie do przodu, ale brakuje mu żwawości. Co może być tego przyczyną? Jeśli posiadamy samochód wyposażony w turbosprężarkę, to awaria tego elementu może odpowiadać za spadek osiągów. Z tego artykułu dowiesz się co zrobić, jeśli przytrafiła się taka niemiła przygoda.
Kiedyś głównym obszarem występowania tych urządzeń były silniki wysokoprężne. Znacznie poprawiały one dynamikę popularnych diesli. Ale z czasem turbosprężarki zagościły również w silnikach benzynowych. Chyba jedną z bardziej udanych konstrukcji był silnik 1.8 turbo produkowany przez koncern VAG. Osiągał moc od 150KM aż do 225KM w swojej topowej wersji. Wraz z rozwojem downsizingu silniki benzynowe z turbosprężarkami stały się powszechnie stosowane przez większość producentów.
Jednym z objawów może być odgłos gwizdu wydobywający się z pod maski po osiągnięciu przez silnik wyższej liczby obrotów. Innym symptomem jest spadek osiągów lub nieregularny wzrost mocy. Zdarza się też, że po prostu na desce rozdzielczej wyświetli się check engine. W nowszych modelach samochodów silnik może przejść w tryb awaryjny.
Co zrobić w takiej sytuacji? Nowa turbosprężarka to spory wydatek. Ale nie trzeba panikować. W tym wypadku może pomóc regeneracja turbosprężarki w Poznaniu, gdzie znajdziemy wielu dobrych fachowców, którzy przywrócą zepsutą turbosprężarkę do życia. Dzięki temu nasze auto odzyska moc, a pojemność naszego portfela nie zostanie zbyt mocno zmniejszona.